piątek, 29 lipca 2011

Powrót

Wczoraj spędzilismy swietny dzien w kręgielni. Piwo, pizza, gra w karty, cos co odstresowuje i ciezkie jest do zrelizowania w wiekszych miastach.

Dlaczego ?

Bo magia tego miejsca to nie tylko mury i gotycka starówka.
To nie tylko wspaniali ludzi którzy sprawiają że wszystko co kilka minut wczesniej doprowadzalo do szaleństwa, przestaje być ważne.
Tylku tu i tylko z ludzmi takiego typu można poczuć się naprawdę beztrosko, wskakiwać do żabki, robić Harrego u Chińczyka.

Polecam wszystkim ! To b był swietny punkt wakacji i na pewno tu wrocimy!!

A teraz czekamy na pizze i ruszamy do Torunia na impreze u Jonasza18 :)


Wstawiam zdjecie z myszką z Chełmna i pożegnalnym napojem ...



myszka w Chelmnie (gora)

Maks i nasze frugo !

2 komentarze: