Witam ponownie!
Fakt zaniedbanego bloga i reszty portali, prze mnie, strasznie mnie irytuje. Ale na ten fakt ,niestety, składa się bardzo wiele czynników. Szkoła, szkoła, szkoła, nauka, brak czasu na inne rzeczy, to takie oklepane,a jednak;
Za to ostatnie wyniki w szkole mocno motywują do mocnej pracy nad sobą, fakt że znalazłem się w 3ce najlepszych uczniów w klasie, jest to coś, faktycznie, przyjemnego, kiedy powracający rodzice z wywiadówki, cieszą się i przybiją piątkę w nagrodę, zamiast, jak u niektórych robić godzinne wykłady. Następny fakt warty odnotowania to znalezienie się w 10 osób ze szkoły z zachowaniem `wzrorowym` - i tu znów mogę wytłumaczyć się z mojej społeczno-internetowej nieobecności. Prowadzenie każdego szkolnego projektu nie jest czymś prostym, były tygodnie w których zaangażowany byłem w kilka projektów w przeciągu kilku dniu co wiązało się z ogromną pracą, pisanie nocnych wystąpień, przemówień etc. Od prowadzenia konkursów recytatorskich, po przez bycie marszałkiem debat aż po prowadzenie uroczystości szkoły. Spotkałem się z bardzo miłymi reakcjami po moich, publicznych, wystąpieniach. Największego szoku doznałem w momencie gdy profesor z j.angielskiego poleciła mnie innym nauczycielom moją osobą tym samym ręcząc za moja profesje. To niesamowite jak ludzie, jak prości ludzie, prości w znaczeniu formy ich przekazu mogą wywołać uśmiech na twarzy. A co do formy, ostatnio zacząłem czytać twórczość Gombrowicza, który zafascynował mnie swoim stylem, mimo iż jego pierwsze dzieło, pierwsze przeczytane prze mnie, bo w ramach czasowych pisane po roku 40 - Trans-Atlantyk nie wzniecił we mnie płomienia ciekawości, przy czym Ferdydurke zmieniła moje natstawienie do tego pisarza i obecnie poluje na jego pierwszy a zarazem opus vitae, mianowicie `Pamiętnik z okresu dojrzewania`. Polecam zabrania się za Gombrowicza i poznanie jego groteskowości, ironii i sarkastycznego podejścia do czytacza co wzbudza moją aprobatę. Ostatnio, w związku z moją pracą maturalną dużo czytam pisarzy powrzechnej literatury tj, Amery, Primo Levi, ale najbardziej do gustu przypadł mi Imre Kertesz którego obecnie czytam, drugą książke, tj Kadysz za nienarodzone dziecko, przy czym przeczytałem już Los Utracony.
Tematyka Holocaustu jest nadal obecna, a antysemityzm w wielu wypowiedziach, niestety nomen omen `żydów` jest skarjna, Ostatnio uczestniczyłem w wykładach wspaniałego pisarza ksdz A. Boniecki, byłem najmłodszym z spośród audytorium, ksdz Boniecki mówił o rzeczach ważnych i wcale nie musiały zazembiać się z etyką kościelną , wrecz przeciwnie, mówił jak człowiek ,ale o tym pisać mógłbym jeszcze cały dzień a chciałem wspomnieć o bardzo przykrym incydencie z tego dnia. Podczas wypowiedzi ksdz. Bonieckiego, jeden z słuchaczy pernamentie podnosił rekę chcąc zadać pytanie, ( robił to przez dobre 20 minut), kiedy przyszedł czas na pytania podszedł do mikrofonu i zapytał ` Czy to prawda że Jan Paweł II miał dziecko?`, oczywiście został wyśmiany przez audytorium, ale nie w tym rzecz. Ksdz. Bonieckie odpowiedział na pytania tak jak potrafił, była to wypowiedz dłuższa, wyczerpująca, na co prelegent zadający pytania spytał wprost ` To miał dziecko czy nie? - odpowiedz była prostą - Nie - po czym, bez wzruszenia, oznajmił ` w takim razie to wina żydów`.
Dlaczego o tym piszę? Pewnie dla wielu wydaję się to czcze gadanie, ale proszę potraktujmy to metaforycznie, pomyślmy ilu ludzi dzień w dzień, zadaje pytania wbrew formie w której partycypuje, ilu ludzi konstatuje smutne wnioski narażając się na śmiech i pogarde, jednocześnie wzbudzająć niecheć wśród ludzi inteligętnych, a aprobatę ludzi, przepraszam za kolokfializm, głupich.
Piszę o tym dlatego że coraz częściej zaczynamy oceniać ludzi po okładce, ładna dziewczyna- puszczalska, ładny chłopak - pedał, żle ubrany człowiek - głupi biedak.
To jest głęboko w Nas, w naturze Polaków ?
Nie chciał bym napisać wszystkiego i milczeć przez następne dwa miesiące,a pisać chociaż raz na kilka dni, postaram się :)
Wstawiam kilka ciekawych zdjęć z ostatnich miesięcy mojego życia !
Cieszmy się z długo oczekiwanego powrotu !
OdpowiedzUsuń